Proza, poezja, architektura. Wrażenia z ostatnio przeczytanych książek, garść informacji z rynku wydawniczego oraz okazyjne wynurzenia literaturą inspirowane.
Ledwie ucichły echa przyznanej po raz pierwszy Nagrody im. Wisławy Szymborskiej (w której zwycięstwo odnieśli ex aequo Krystyna Dąbrowska oraz Łukasz Jarosz), a Fundacja imienia naszej noblistki zaczęła już myśleć o kolejnej edycji. Wczoraj na stronie nagrodaszymborskiej.pl opublikowana została lista pozycji zgłoszonych przez wydawców do tegorocznej odsłony konkursu. Kogo na niej znajdziemy?
Zacznijmy od tomików, które miałam okazję już przeczytać. Niesamowicie cieszę się, że pojawił się na niej Grzegorz Kwiatkowski ze swoim nieco przewrotnie zatytułowanym zbiorem Radości oraz poeci, których debiutanckie książki zostały wydane sumptem łódzkiego Domu Literatury – Rafał Krause (Pamiętnik z powstania) oraz Szymon Domagała Jakuć (Hotel Jahwe). Żeby nie było, że tylko młodzi tworzą poezję w naszym kraju, na liście znalazł się również pan Leszek Aleksander Moczulski reprezentowany przez Kartki na wodzie.
Wśród zgłoszonych pojawił się również Marcin Świetlicki z wyjątkowo dobrze przyjętym tomikiem Jeden (recenzja wkrótce), Jacek Dehnel i jego Języki obce (następny w kolejce do czytania) oraz Daniel Artur Liskowacki, którego Elegijki ukazały się wraz z 132 numerem Toposu. Wśród znanych nazwisk pojawia się również pani Julia Hartwig (Zapisane), Ewa Lipska (Droga Pani Schubert) oraz nominowany do nagrody w ubiegłym roku Krzysztof Karasek (Słoneczna balia dzieciństwa). Jest i Kamil Sipowicz, który oprócz pisania o swojej partnerce życiowej (a od niedawna żonie) lub o zbawiennym wpływie marihuany, w wolnych chwilach zajmuje się również uprawianiem poezji.
Deklarowany 'międzynarodowy' charakter nagrody w dalszym ciągu prezentuje się mało okazałe, wśród 168 zgłoszonych pojawia się zaledwie garstka pisarzy zagranicznych. Nie wiem, gdzie leży przyczyna tego stanu rzeczy, być może polscy wydawcy wolą stawiać na krajowe produkty. Z drugiej jednak strony, chyba nie mają innego wyboru, ponieważ, za wyjątkiem klasyków, raczej niewiele wydaje się u nas obcych książek poetyckich. Nie oszukujmy się - nie jest to w końcu 'chodliwy' towar i popyt na niego jest praktycznie znikomy.
Pełną listę można znaleźć na stronie Nagrody. Na nominacje przyjdzie poczekać nam do maja, natomiast nazwisko laureata poznamy w październiku.
***
Skoro mówimy już o poezji - jakiś czas temu wspominałam o nieco 'samozwańczej' Nagrodzie Literackiej Dynia, której ideą jest nagradzanie najgorszych książek poetyckich nominowanych do innych, nieco bardziej prestiżowych nagród literackich. W wyniku głosowania internautów zwyciężyła Krystyna Dąbrowska i jej Białe Krzesła. Wybór może wydawać się kontrowersyjny, zważywszy, ze oprócz Nagrody Szymborskiej poetka ta została w minionym roku nagrodzona przez Fundację Kościelskich. Jakim cudem tak dobrze przyjęty przez krytykę zbiór zasłużył sobie na ten mało zacny tytuł? Opcje są dwie: albo tomik jest faktycznie kiepski, albo wśród głosujących znalazły się osoby zwyczajnie zazdroszczące autorce sukcesu. No cóż, nie mnie osądzać w tej sprawie (w dalszym ciągu nie miałam okazji przeczytać owego tomiku), jednak wydaje mi się, że jak to zwykle bywa w podobnych przypadkach, prawda leży gdzieś po środku. Zarówno szanowne jury, jak i zwykli ‘czytacze’ poezji mają swoje sympatie i antypatie, które, jak już zdążyliśmy zauważyć na przykładzie Dąbrowskiej i Polkowskiego, najczęściej się zupełnie wykluczają.
Kto wie, może w tym roku wreszcie uda się zawrzeć jakiś konsensus pomiędzy tymi dwiema grupami?