Proza, poezja, architektura. Wrażenia z ostatnio przeczytanych książek, garść informacji z rynku wydawniczego oraz okazyjne wynurzenia literaturą inspirowane.
I tak wiem, że ich wszystkich nie przeczytam. Chciałabym ale to się niestety nie uda. Za to z pewnością sięgnę również po inne pozycje, które standardowo wypożyczę z biblioteki. W sumie ostatnio więcej wypożyczam, niż korzystam z mojej domowej kolekcji – muszę to zmienić, bo powoli zaczyna wypiętrzać mi się spory stos nieprzeczytanych książek (to, co widnieje na zdjęciu, to jedynie jego niewielka cześć).
Muszę się wreszcie zabrać za Gombrowicza. Wstyd się przyznać, ale kompletnie o nim zapomniałam. Obie książki leżą w dość widocznym miejscu a i tak ich nie zauważam. Oto co znaczy przepracowany umysł.
A wy co planujecie przeczytać tego lata?